Nigdy dotąd jakoś nad tym się nie zastanawiałam. Jednak dziś kiedy znów upominałam mojego syna kiedy zaczął przeklinać (twierdzi, że rap bez przekleństw nie jest rapem) zapytał a skąd wiadomo, że to przekleństwa ? I tak naprawdę nie umiałam odpowiedzieć. Wiemy tylko, że to wulgaryzmy a stosowanie ich przeciwko nam może uwłaczać naszą godność.
I tyle w temacie.
Prawie każdy z nas używa takich "zakazanych" wyrazów. Za używanie ich w miejscach publicznych można dostać nawet mandat od straży miejskiej. Sama niejednokrotnie przeklnę ( chociaż nie znoszę kiedy ktoś używa słowa k***a jako przecinka ) więc postanowiłam to sprawdzić.
Jeśli również macie ochotę na wiedzę z tego zakresu słownictwa to zapraszam na poniższy film :)
Uprzedzam , że w filmie tym użyto wulgaryzmów, hm które jak się okazuje nie od zawsze nimi były.
Write a comment